Wybory do Parlamentu Europejskiego nie dotyczą tylko dużych aglomeracji miejskich. To, kto będzie nas reprezentował w Europie, ma też ogromne znaczenie dla małych gmin — przekonuje wójt Gminy Braniewo Tomasz Sielicki.
Spokój, brak incydentów, żadnych prób zakłócenia ciszy wyborczej czy przebiegu wyborów — to najkrótsza charakterystyka przebiegu tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego w powiecie braniewskim.
Jest też coś jeszcze — niska frekwencja. W Gminie Braniewo wynosiła ona zaledwie 13,08 proc.
A to niedobry sygnał — mówi Tomasz Sielicki, wójt Gminy Braniewo, który głosował w Szylenach.
— W dużej mierze wybory do Parlamentu Europejskiego mają wpływ na rozwój tych małych społeczności, dotychczas już przecież korzystaliśmy z pieniędzy i różnego rodzaju wsparcia unijnego, do realizacji zadań: choćby budowy wodociągów, czy kanalizacji — mówi Tomasz Sielicki. — I w dalszym ciągu chcielibyśmy korzystać z tego wsparcia, aby te nasze lokalne społeczności rozwijały się i żeby wioski ładniały. Po to są nam potrzebni dobrzy przedstawiciele w Europarlamencie, aby bronić naszych interesów, występować w naszych interesach i pomagać nam m.in. w pozyskiwaniu pieniędzy, ale też stanowieniu właściwego prawa i przepisów, które będą regulowały nasze codzienne życie.
WYNIKI WYBORÓW do PE w Gminie Braniewo