Helena i Jan Czepułkowscy z Zakrzewca są jedną z czterech par w Gminie Braniewo, które w tym roku obchodzą 50-lecie pożycia małżeńskiego.
Jaka jest ich recepta na długi i szczęśliwy związek?
— Przede wszystkim trzeba być wyrozumiałym i nie można kłócić się o drobiazgi — mówi pani Helena. — Dzięki temu razem dotrwaliśmy do „złotych godów”.
Pan Jan pochodzi z miejscowości Mościszcze, W 1946 r. przyjechał do Żelaznej Góry, potem mieszkał w Lubnowie. W 1957 r. przybył do Krzewna a w 1964 r. poznał przyszłą żonę — panią Helenę. Wtedy pan Jan był gajowym a pani Helena pracowała przy sadzeniu lasu.
Pani Helena natomiast pochodzi z miejscowości Nieledziszki. W 1946 r. wraz z rodzicami przybyła do Zakrzewca. Po pół roku od poznania się z panem Janem, państwo Czepułkowscy postanowili się pobrać. Pani Helena zajmowała się domem i dziećmi a pan Jan pracował w Nadleśnictwie Zaporowo.
Helena i Jan Czepułkowscy są rodzicami dwójki dzieci i dziadkami 6 wnuków.